Forum www.konieijezdzcy.fora.pl Strona Główna

ten nieszczęsny popręg...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.konieijezdzcy.fora.pl Strona Główna -> końskie problemy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iza ;p
stajenny



Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 04-07-2010, 20:17    Temat postu: ten nieszczęsny popręg...

można się domyślić, że chodzi o popręg a dokładnie o jego dopinanie na Brylancie
nie wiem czemu on tego nie lubi, a zdaje mi sie że się boi jak się tylko weźmie popręg, w rękę żeby go zapiąć to koń już zaczyna tańcować, wspinać się a raz nawet sie połozył ja sama mu tego popręgu nie zapinam, a nawet siodła nie zakładam instruktor to za mnie robi, pan teraz zawsze ma bata zeby kon wiedział ze źle robi ale to pomaga tylko na chwilę i zaraz dalej sie zaczyna, raz jak chciał sie zerwać to prawie słupki od koniowiązu z ziemi wyciągnął, czasem mam ochotę powiedzieć dla pana, że moze dutka coś pomoze na szczęście nie powiedziałam, ale nie wiem co robić żeby przestał, a nie chcę żadnych drastycznych sposobów, żal mi sie robi jak widzę jak go pan czasem batem uderzy to przy dutce bym nie wytrzymała
moze wy macie jakieś sposoby?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez iza ;p dnia 04-07-2010, 20:18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Moderator



Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 04-07-2010, 20:29    Temat postu:

Pierwsza gra- odczulanie! Pomiziać go popręgiem i mooże podziała. Oczywiście nie od razu Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewusiia
gość



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazury ;)
Płeć: koniara

PostWysłany: 04-07-2010, 23:17    Temat postu:

Koń jest ujeżdżony czy świeżo po ujeżdżeniu ?
Może ma jakieś urazy z przeszłości.. u mnie w stajni koń tez nie lubi jak się zapina popręg, ale nie kładzie się .
hmm.. może zawieś mu na boks siodło. A następnego dnia sam popręg. Niech go powącha i się oswoi. MOże być też inny problem. Być może koń sie gdzieś obtarł pod brzuchem albo go coś w tamtych rejonach boli i nie chce żeby go ktos dotykał.
Możesz spróbować osiodłać go, ale spokojnie. Daj mu obwąchac popręg i nałóż siodło.
Wtedy na lonżę na luźnym popręgu, ale bez galopów żeby koń się odprężył. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iza ;p
stajenny



Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 05-07-2010, 15:36    Temat postu:

dzisiaj nie łazil, ale jak pan tylko siodło wziął to od razu spiety sie zrobił i patrzył przestraszonymi oczami,
a on już z 7 lat ma to dawno był ujeżdżany, i żadnego obtarcia ani rany nie ma, nie wiem dlaczego on taki jest, co prawda dzisiaj już nie łaził ale jak pan już zapiął i tybinkę opuścił to zaczął sie wyrywać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuza
Administrator



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Za górami, za lasami . . .
Płeć: koniara

PostWysłany: 05-07-2010, 15:59    Temat postu:

Podobnie Estelka tańczy jak się siodło zakłada... Dobry sposób z odczulaniem jest i dotykaniem w miejscach popręgu... A może założyć tunel na popręg etdy nie będzie tak mocno ocierał... Lub po prostu popręg nie jest dopasowany, albo mu ociera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iza ;p
stajenny



Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 05-07-2010, 16:19    Temat postu:

gdyby mu ocierał to by było widac jakieś rany od obtarcia ale nic nie ma, na lewej przdniej nodze przy łopatce (nie wiem jak się to nazywa ) ma dużą bliznę to moze gokiedyś ktoś skaleczył i teraz sie boi...
na pewno żadnych ran nie ma, a po za tym żadna rana chyba by sie nie utrzymała kilka lat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K.
gość



Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 05-07-2010, 16:22    Temat postu:

może siodło jest niedopasowane i bolą go plecy? sprawdź, czy nie ugina się od nacisku na całej długości pleców.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iza ;p
stajenny



Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 05-07-2010, 16:29    Temat postu:

siodło ma bardzo dobrze dopasowane, nie obciera kłębu i dobrze leży,
ja myślę że on tylko nie lubi tego momentu podciągania, bo wiadomo że mu sie trochę skóra naciąga i moze dlatego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania:]
stajenny



Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 05-07-2010, 23:54    Temat postu:

tak samo ma Badebia. Więc tego po prostu niektóre konie nie lubią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apolla
stajenny



Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 06-07-2010, 14:12    Temat postu:

A może go coś w tych miejscach boli?? Nie mówię że od popręgu, ale np. walnął się tam czy cóś Smile
jak napisałaś może ta blizna mu się przypomniała?? Smile
Nie wiem co mu ale dość dużo koni tak ma że się boi... a może ktoś w złości prezywalił mu popręgiem?? Bo np. w takiej jednej pobliskiej stadninie walą byle czym... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewusiia
gość



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazury ;)
Płeć: koniara

PostWysłany: 06-07-2010, 15:15    Temat postu:

a moze jak ktoś ostatnio na nim jeździł i go siodłał to coś się stało w trakcie siodłania z popręgiem ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iza ;p
stajenny



Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 07-07-2010, 11:38    Temat postu:

ewusiia napisał:
a moze jak ktoś ostatnio na nim jeździł i go siodłał to coś się stało w trakcie siodłania z popręgiem ??

przecież on to ma najprawdopodobniej od początku, nie wiem bo ja na nim dopiero w tamtym roku jeździć zaczęłam, to już się bał i wcześniej na pewno też tak było
moim zdaniem to w poprzedniej stajni musieli mu coś zrobić bo on chyba jakieś 2 lata temu przyjechał? coś takiego
w poniedziałek jak byłam to już nie łaził tylko tam jakieś dwa kroki zrobił, i jak pan juz tybinkę opuścił to zaczął się wyrywać, może już wie że nic mu sie nie stanie to jest spokojniejszy ale jeszcze nie do końca?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cejloniara
gość



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 22-01-2011, 14:28    Temat postu:

Marta napisał:
Pierwsza gra- odczulanie! Pomiziać go popręgiem i mooże podziała. Oczywiście nie od razu Wink


Yh... Znowu te gry. Ludzie wszędzie wepchną te naturalne metody bez ich jakiejkolwiek znajomości. To irytujące, że raz się usłyszy, jak to ,,cudownie działa'' i już się wszystkim doradza gry parelliego.

Po pierwsze podejdź do tego spokojnie i z głową. Czy konia nie boli grzbiet? Chodzi mi o to, czy koń przed treningiem jest porządnie rozstępowany i rozkłusowany, a także po treningu? Znałam taki przypadek, że od razu po wjeździe na ujeżdżalnię facet galopował i w efekcie konia bolał kręgosłup i mięśnie, nie dawał zakładać sobie siodła (tudzież popręgu), odskakiwał na sam jego widok. Po drugie, jeżeli wykluczasz niniejszą możliwość, zastanów się, co może być powodem takiego zachowania.

Przede wszystkim przypatrz się SOBIE i temu, co TY robisz. Czy po założeniu siodła od razu ściskasz konia popręgiem? To jest wielki błąd, który się często popełnia. Nie bez powodu konie napinają brzuch, jak ktoś z zaskoczenia zapina popręg od razu na 4 dziurkę. Najpierw zawsze zapinaj na pierwszą dziurkę, idź później np. schować szczotki, żeby koń miał chwilę ,,luzu'' i spokoju. Później stopniowo zapnij na 2, a jak wsiądziesz- dopnij już na maxa. Nagradzaj konia, gdy będzie stał spokojnie. Chodzi o to, by przezwyciężył swoją traumę i zobaczył, że zakładanie popręgu jest koniecznością, ale nie musi się tej czynności bać.
Metoda sprawdzona na moim Ogonku, polecam. Mój już za drugim razem był bardzo spokojny i zaakceptował popręg.

Sprawdź też, czy popręg nie ociera konia.

Pozdrawiam, życzę powodzenia! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cejloniara
gość



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 22-01-2011, 14:33    Temat postu:

ewusiia napisał:
Koń jest ujeżdżony czy świeżo po ujeżdżeniu ?
Może ma jakieś urazy z przeszłości.. u mnie w stajni koń tez nie lubi jak się zapina popręg, ale nie kładzie się .
hmm.. może zawieś mu na boks siodło. A następnego dnia sam popręg. Niech go powącha i się oswoi. MOże być też inny problem. Być może koń sie gdzieś obtarł pod brzuchem albo go coś w tamtych rejonach boli i nie chce żeby go ktos dotykał.
Możesz spróbować osiodłać go, ale spokojnie. Daj mu obwąchac popręg i nałóż siodło.
Wtedy na lonżę na luźnym popręgu, ale bez galopów żeby koń się odprężył. Wink


Oj, wieszanie siodła czy jakiegokolwiek sprzętu w pobliżu końskiej głowy to fatalny pomysł! Koń może zrzucić takie siodło, może je zniszczyć i kto później za nie zapłaci? Tym bardziej, że należy do szkółki jeździeckiej. Poza tym to bezsensowne stresowanie konia. Boks to jego prywatne miejsce, a wciskanie tam na siłę przedmiotów, do których żywi lęk jest niedorzeczne.
Branie na lonżę w niedopiętym popręgu również jest ryzykanckie. Koń nawet w stępie może się obetrzeć, jeśli ma delikatną skórę. O kłusie już nie mówiąc. Wtedy na pewno się nie odpręży...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iza ;p
stajenny



Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 22-01-2011, 17:53    Temat postu:

ta sprawa jest już zamknieta Wink nie jeżdżę już w tym miejscu, przeniosłam się do Żarnowa i tam właśnie jest tak robione jak pisałaś, że na poczatku popręg dopina się delikatnie a podciaga dopiero na koniu Wink a ja tamtego konia nigdy nie siodłałam bo instruktorzy się o mnie bali, że Brylant mógłby mi coś zrobić, i oni sami podciągali mu popręg...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.konieijezdzcy.fora.pl Strona Główna -> końskie problemy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin