problemy przy czyszczeni :) ?!

wośka · Wysłany: 13-02-2010, 16:15 Temat postu:

A więc na jeździe było super , miałyśmy ćwiczenia które doskonaliły nasz dosiad. Karo przy czyszczeniu jak zwykle tańczył , próbował mnie gryźć i nie pomogło nic ... On po prostu taki jest może na lato się zmieni Mr. Green

!?

iza ;p · Wysłany: 13-02-2010, 17:03 Temat postu:

jak częściej się go będzie czyściło to powinien sie przkonać że to nic złego

wośka · Wysłany: 13-02-2010, 22:10 Temat postu:

No tak , tylko ja przyjezdżam do niego prawie co tydzień bo tak to cZasu nie mam , a w tygodniu to pewnie jakieś inne osoby go czyszczął Smile

iza ;p · Wysłany: 14-02-2010, 16:40 Temat postu:

no na pewno ktoś go czyści

ktoś · Wysłany: 14-02-2010, 22:34 Temat postu: Re: problemy przy czyszczeni :) ?1

wośka · Wysłany: 15-02-2010, 08:42 Temat postu:

No to ja go wyprowadzam z boksu , i jest przywiązany i stoi przy innych koniach Smile

zuza · Wysłany: 15-02-2010, 19:59 Temat postu:

Wośka - zauważ coś i wyciągnij wnioski:

czyszczenie mafisza, p. krzyśka - Karo stoi spokojnie, czasami przejdzie
czyszczenie twoje - kopie, kuli uszy itd....

Pierwszy raz mu pozwoliłaś i teraz juz tak ciągnie więc stanowczo do konia Wink

... A poza tym żadnego uczulenia nie ma tylko on tak to robi dla zasady - znam karolaka...

wośka · Wysłany: 15-02-2010, 21:19 Temat postu:

Nom wiem , tylko kurde jak Mafisz krzyknie to Karo się uspokaja , a jak ja to nic ..

zuza · Wysłany: 15-02-2010, 21:21 Temat postu:

No bo już wie, że może sobie tobą rządzić...

wośka · Wysłany: 15-02-2010, 21:25 Temat postu:

No

ale jak raz na niego krzyknełam to się uspokoił....

ktoś · Wysłany: 16-02-2010, 17:38 Temat postu:

No to krzycz dalej

iza ;p · Wysłany: 28-02-2010, 19:35 Temat postu:

a jak Marta go czysciła w sobotę?

zuza_anna · Wysłany: 28-02-2010, 20:44 Temat postu:

Wośka, weź bacika i mu jebsnij w dupę jak 1 krzyk nie pomaga- koń ma reagować jak ci się coś nie podoba, a nie, że on sobie teraz pochodzi. Z koniem trzeba twardo, bo to durze zwierzę, które moze zrobić krzywdę, nawet neichcący Confused

charlotte5 · Wysłany: 28-02-2010, 20:52 Temat postu:

Przywiąż go na kantarku, podsuń do łebka szczotkę żeby powąchał i przekonał się że to nic strasznego. Jak sam przestanie wąchać zacznij powolutku i leciutko czyścić. Jak zacznie kopać itp. daj mu do zrozumienia że nie wolno ale nie krzykiem tylko mocnym i zdecydowanym głosem. Powtórz wszystko od początku

zuza_anna · Wysłany: 28-02-2010, 20:57 Temat postu:

Ale nie chodzi o to, ze on sie boi czyszczenia wogule, tylko, ze na złosć jej robi udajać, ze sie boi, bo mu nudno w życiu, albo cuś. Bo Zuza mówi: "czyszczenie mafisza, p. krzyśka - Karo stoi spokojnie, czasami przejdzie
czyszczenie twoje - kopie, kuli uszy itd...." Nie ma po prostu respektu do Woski i wie, ze mu na to pozwoli. Dasz koniowi palec, to pożre cie żywcem Laughing